tchibo

Taśmy Tchibo – cd

Jakkolwiek hasło „taśmy Tchibo” brzmi nieco szpiegowsko, chcę wszystkich Państwa uspokoić – planuję kontynuować wątek o sposobach na wykorzystanie wspaniałych, kolorowych taśm samoprzylepnych Tchibo, o których już pisałam.

Dziś wersja oszczędna czasowo, dająca delikatną zmianę, smaczek we wnętrzu. Do stosowania, gdy ma się niewiele czasu na duże zmiany, a także brak sił i chęci na karkołomne przestawianie mebli.

Taśmy, o których mowa można śmiało wykorzystać w ozdabianiu mebli, co nada – nawet prostym meblom – indywidualny charakter. Poniżej zdobienie brzegu biblioteczki. Muszę przyznać, że jest to zmiana, która mnie cieszy, ale mój mąż zauważył ją po mniej-więcej trzech miesiącach :-)

     Ozdobiłam też niepozorną półeczkę.

 

 

A najfajniejsze w tych taśmach jest to, że można je zawsze odkleić, przykleić inne, albo inaczej. Nie jest to zmiana trwała, ale cieszy oko. A cieszy tak długo, dopóki… cieszy. Jak się znudzi, można się jej szybko pozbyć.

Polecam!

TCHIBO + LIDL

Jak Państwo wiecie, jestem fanką różnych zabawnych rozwiązań firmy Tchibo, tych z zakresu nie-kawowego. Jakiś czas temu zakochałam się w kolorowych taśmach samoprzylepnych, zarówno tych z materiału, jak i z papieru ryżowego.

Cuda można z nimi robić – ozdabiać ramki do obrazków https://www.tchibo.pl/tekstylne-tasmy-klejace-5-sztuk-p400046790.html , ozdabiać meble (dowody będą w kolejnym wpisie ;-)) oraz upiekszać wszystkie inne przedmioty, które tego wymagają.

Mi wpadł w ręce koszyczek z truskawkami z Ryneczku Lidla

Taki koszyczek, w kombinacji z taśmami Tchibo, może się przekształcić w bardzo fajny gadżet – np. koszyczek na kosmetyki, papier, etc.

Chyba, że posiada się dzieci, które natychmiast anektują koszyczek do przechowywania w nim zebranych kasztanów ;-)