KAWALERKA PO LIFTINGU

Drodzy Państwo, zgodnie z zapowiedziami, jakiś czas temu przeprowadziłam remont w kawalerce, tworząc bardziej uniwersalne wnętrze.

Kuchnia znalazła się w aneksie w salonie, a dotychczasowa kuchnia stała się salonem. Właściwie tylko łazienka
i przedpokój pozostały bez zmian. Poza odmalowaniem ścian…

 

Zdjęcie powyżej jest panoramą. Jak Państwo widzicie, mimo przeniesienia kuchni, salon nie zmniejszył się optycznie.
A czarne meble kuchenne, ani glazura między szafkami nie przytłaczają. Głównie dzięki połyskowi.

 

 

 

 

 

 

 

 

Część kuchenną oddzieliłam od salonu komodą, której dodałam biały blat, taki sam jak na szafkach kuchennych. Z tym, że od strony kuchni jest on wysunięty na jakieś 20 cm. W ten sposób, od strony salonu mamy pasującą i pojemną komodę, a od strony kuchni miejsce do jedzenia lub przyrządzania posiłków.

Salon wydaje się być urządzony optymalnie – wygodna kanapa, regulowane półki na książki, pojemna komoda i stoliczek na TV. Czegóż chcieć więcej?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dotychczasowa kuchnia okazała się być doskonałą sypialnią. Okno tego pomieszczenia wychodzi na loggię, co powoduje, że jest ono dosyć ciemne. Ale tym przyjemniej się tu śpi.

W sypialni zdecydowałam się na moje ulubione kolory – błękit i granat. Wydaje mi się, że wyszło całkiem przytulne wnętrze.

 

 

 

 

 

 

 

Jeżeli mieszkanie sprawia wrażenie „nieprzystosowanego do życia” ze względu na małą ilość miejsca do przechowywania, jak to się często zdarza w katalogowych mieszkaniach, przypominam państwu, że w przedpokoju nadal zamontowana jest trójskrzydłowa szafa oraz szafka na buty.

W łazience natomiast stoi dyskretna, ale bardzo pojemna szafka, gdzie naprawdę mieszczą się wszystkie kosmetyki, jakich kobieta potrzebuje do życia! Przy dobrych chęciach, da się w niej także wygospodarować trochę miejsca na męskie kosmetyki ;-)

Mam nadzieję, że podoba się Państwu moja już-nie-kawalerka w nowej wersji. Jak zawsze, z przyjemnością poznam Państwa komentarze.

2 odpowiedzi na „KAWALERKA PO LIFTINGU

  • Aniela says:

    Wczesniej bardziej mi sie podobalo. Pomieszczenie z aneksem to ani kuchnia ani salon. Powrocilabym do poprzedniego podzialu pomieszczen.

    • Ewa says:

      Taki układ okazał się być dobry pod wynajem oraz później na sprzedaż. Przyznaję, że ja osobiście też wolę oddzielną kuchnię. I dla siebie tak zrobiłam :-)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>